Podsumowanie tygodnia

Dni mijają jak szalone… Dopiero co był poniedziałek, a już mamy weekend – kiedy to zleciało?!

W tygodniu kilka razy wybrałam się na wędrówkę po okolicznych SH i wiecie co? Doszłam do wniosku, że kupienie czegoś w sklepie nie cieszy tak bardzo, jak znalezienie fajnego ciuszka w SH. No chyba, że upoluje się wyjątkową promocję ;)

sh

Poza tym odwiedziliśmy kolejne dwie biblioteki w ramach projektu edukacyjnego, w którym mały bierze udział :) Przed nami jeszcze 5 bibliotek do odwiedzenia, a więc wkrótce można będzie powiedzieć, że w październiku przejeździliśmy całe miasto wzdłuż i wszerz :D

A skoro już mowa o bibliotekach – w czwartek załamała mnie ignorancja polskiej młodzieży wobec książek. Pojechałam z małym do biblioteki na drugim końcu miasta. Dzielnica w ogóle mi nie znana, więc chociaż trafiliśmy bez problemu na właściwą ulicę to przez 20 minut mieliśmy problem ze zlokalizowaniem na niej biblioteki. Przy pobliskim gimnazjum stało kilka uczennic, więc podeszłam i zapytałam je gdzie tu znajdę bibliotekę. Żadna nie wiedziała, więc stwierdziłam, że wejdziemy do szkoły i zapytamy o to na portierni. Co się okazało? Że osiedlowa biblioteka mieści się W SZKOLE. Jak można chodzić do szkoły i nie wiedzieć, że jest w niej biblioteka?! Nie ogarniam tego…

mam prawo

Wracając jednak do wcześniej wspomnianego projektu edukacyjnego „Mam prawa!” – w związku z naszym zaciekawieniem prawami każdego dziecka na Babylandii wkrótce pojawi się recenzja pewnej książki… Jak tylko post zostanie opublikowany to dam Wam znać, bo na pewno warto zainteresować swoje dzieci tym tematem :)

Podobało się? Podaj dalej: