K jak kot czy KOT jak kot?

Synuś eM ma 6 lat i wciąż nie potrafi czytać. Nie zadręczam się tym po nocach, bo widzę, że dopiero teraz literki zaczęły go interesować i młody co i rusz o nie dopytuje (a wiecie co go zmotywowało? komputer!).

Ostatnio poszłam po niego do przedszkola i jedna z nauczycielek dała mi książkę z zadaniami Mateusza mówiąc, że „powinnam zacząć go uczyć liter, bo w tym wieku powinien już czytać, bo inaczej nie da sobie rady w szkole„. Poczułam się jak wyrodna matka, bo faktem jest, że nie mam zbyt wiele czasu na naukę młodego… Zwłaszcza, że ostatnimi czasy pracuję głównie na popołudniu, a więc mijamy się w domu… A jak jesteśmy razem to wolimy się poprzytulać i porozmawiać :)

nauka czytania

Na drugi dzień poszłam do przedszkola z prośbą o udostępnianie nam książeczek każdego dnia, aby mały mógł w domu pracować na tym samym materiale, co w przedszkolu. Tym razem rozmawiałam z inną nauczycielką i co usłyszałam? „Że dzieci tak dobrze się maskowały(!) z tym, że nie potrafią czytać, że panie dopiero w grudniu zorientowały się, że połowa grupy nie zna jeszcze wszystkich liter„. Może nie jestem pedagogiem z wykształcenia i nie mam doświadczenia w pracy z dziećmi, ale… Jak 6-latki mogą się celowo maskować z tym, że nie potrafią czytać?

No ale nauczycielki zostawmy już w spokoju… Weźmy teraz na tapetę książki Synusia eM.

k jak kot

Na rysunku kotek, a pod nim podpis „kot”. Obok kubek z podpisem „kubek”. Pytam: „Mateusz, co tam jest napisane?” i słyszę odpowiedzi „kot” i „kubek”. Zasłaniam obrazki i ponawiam pytanie. Tym razem młody nie potrafił przeczytać napisu… I wyobraźmy sobie teraz przedszkolanki, które proszą 25-osobową grupę dzieci o przeczytanie napisów w książce… Zdziwiłabym się, gdybyś które dziecko NIE dało rady tego zrobić skoro obrazki są widoczne :P

Po głębszym zastanowieniu postanowiłam podziękować przedszkolnym książkom. Od kilku dni ćwiczę z małym litery, razem układamy z nich wyrazy – bez żadnych ilustrujących je obrazków. Bo o ile „K jak kot” pomaga w zapamiętaniu litery, to o tyle zestaw ilustracja+wyraz w nauce czytania Synusiowi eM wręcz przeszkadzają…

Podobało się? Podaj dalej: