Szukanie nowego samochodu ewidentnie odbija się na mojej psychice. Doszło do tego, że w domu mam non stop otwartą stronę z ogłoszeniami (dział „motoryzacja”) i co 5 minut klikam „odśwież” z nadzieją, że znajdziemy coś:
a) ładnego
b) w dobrym stanie technicznym
c) taniego w eksploatacji
d) w przedziale cenowym, na który nas stać.
Póki co wszystkie samochody teoretycznie spełniające te kryteria albo na żywo okazują się być złomem, albo są z spoza Torunia, albo zostają sprzedane zanim zdążymy je zobaczyć (chyba mam oko do wyszukiwania perełek skoro 90% znalezionych przeze mnie samochodów sprzedaje się w mniej niż 12 godzin).
Przechodząc jednak do sedna wpisu – podczas poszukiwań godnego następcy naszego „złotego jaja” pobłądziłam w internetach i na długie godziny przepadłam w otchłani youtuba. To, do czego się dokopałam może być dla Was szokujące, ale czuję wewnętrzny przymus, aby podzielić się z Wami sekretną playlistą dla fanów motoryzacji.
No to PLAY! – przed Wami sekretna playlista dla fanów motoryzacji