Love is in the air

Przez kilka miesięcy Synuś eM twardo upierał się, że dziewczynki są beee i nigdy w życiu się nie zakocha. Aż tu nagle pewnego dnia zdradził mi swoją tajemnicę i oznajmił, że się zakochał w koleżance z grupy (bo jest bardzo ładna). Jak przystało na tajemnicę – nikomu jej nie zdradziłam, ale teraz uznałam, że można już o tym napisać na blogu, bo i Mateusz opowiada o swoim uczuciu każdej osobie napotkanej na swojej drodze – zaczynając od cioć i wujków, a kończąc na sąsiadach i sprzedawczyni w pobliskim sklepie :)

zakochani

Jak to się zaczęło? Cytując Mateusza – „poszedłem do przedszkola i pewnego dnia poderwałem dziewczynę„. Rzeczywistość jest jednak trochę bardziej dramatyczna, bo jego ukochana chce wyjść za mąż za innego i Synuś eM codziennie mnie pyta „czemu ona nie zauważa, że nie jestem zwykłym dzieciakiem, tylko super dżentelmenowym Mateuszem?

W poniedziałek wieczorem Synuś eM narysował czerwone serce i w środku sam napisał „KOCHAM CIĘ” po czym zostawił swój podpis. Taka niespodzianka czekała na jego ukochaną we wtorek w przedszkolnej szafce (wraz z lizakiem serduszkiem) :) Jednak mimo wszystko dziewczynka pozostaje niewzruszona i nie chce zostać żoną Mateusza. Plany na kolejne dni? Synuś eM uparł się, że mam kupić różę, a on da ją swojej wybrance, bo „dziewczyny uwielbiają róże i wtedy dają buziaki, a po buziakach bierze się ślub albo można zdecydować, aby się jeszcze trochę pokolegować„. Na moje protesty, że jest przecież za młody na ślub odpowiada, że „ma już prawie 6 lat, a jak już skończy 6 to będzie odpowiednio dorosły„.

ślub

Swoją drogą poranna toaleta mojego syna trwa teraz dwa razy dłużej, bo przed wyjściem do przedszkola MUSI:

– mieć fryzurę gwiazdy

– porządnie wyszorować zęby

– wybrać najelegantszy „dżentelmenowy” strój

– użyć dezodorantu

– wysmarować się kremem

Podsumowując – dziecko mi dorasta i zaczynam się obawiać co będzie za 10 lat… No bo skoro tak pomysły ma w wieku 6 lat, to co wykombinuje jako nastolatek?! Aaaaaaaa!

Podobało się? Podaj dalej: