Ostatnio trochę zaniedbałam wizyty w ulubionych SH, a jeśli już nawet zdarzało mi się tam zajrzeć to nie mogłam trafić na nic, co by przykuło moją uwagę.
No ale w końcu mogę pochwalić się kolejnym zdobyczami dla Synusia eM:
Za szlafrok dałam co prawda 12 zł (złamałam swoją zasadę), ale dłuuugo szukałam takiego cudeńka i jak już je znalazłam to musiałam dokonać zakupu – szlafrok jest cieplutki, mięciutki, długi i co najważniejsze… nowy :)
A na koniec przypominam o możliwości zadania mi TUTAJ 50 pytań :)