dzieć powiedział

A dzieć powiedział…

Dziś będzie post z uwielbianej przez Was serii „Rodzinne dialogi” :)

Oglądamy zdjęcie klasowe:

– Popatrz mamo – jakie to dziwne!
– Co?
– No że w klasie mamy 5 dziewczyn i 12 chłopaków.
– I czemu to jest dziwne?
– Bo tylko 5 chłopaków będzie mogło je poderwać.


Wspomnieniowo…

– Mamooo, a jak byłem mało to jak często piłem mleczko?
– Bardzo często.
– No ale ile razy!
– Wiesz… Można powiedzieć, że teraz noszę stanik, a kiedyś Ciebie non stop nosiłam na cycku.


Ach, te komplementy!

– Mamo, jak pięknie umyłaś prysznic! W życiu się tego po Tobie nie spodziewałem!


Wymarzony prezent:

– Mamo, a może poprosimy Mikołaja, żeby pod choinkę przyniósł mi cheesburgera?


Komplementy – odsłona II:

– Mamo! Nie waż się odejść ode mnie o krok!
– Tak mnie kochasz, przylepo?
– Pięknie pachną Twoje perfumy…
– …
– … dużo lepiej niż twój naturalny zapach zgniłego salami.

Podobało się? Podaj dalej: