Pora na podsumowanie kolejnego roku z życia Mamy Ka i Synusia eM:
Ten rok przyniósł mi wiele wygranych w różnych konkursach internetowych. Najważniejsze z nich to łóżeczko Makka, depilator Philips i 250 zł za napisanie artykułu o traktowaniu kobiet w ciąży :)
Oprócz wygrywania nagród, miałam też szansę na przetestowanie kilku produktów i podzielenie się z Wami swoją opinią na ich temat.
W tym roku miałam okazję poczuć się jak „gwiazda” udzielając dwóch wywiadów. Jeden z nich dotyczył mojego życia osobistego, a drugi – blogowania.
Wakacje 2010 były w pewnym stopniu moimi pierwszymi samodzielnymi wakacjami z Mateuszem. Z lipcem wiąże się więc cała masa wspaniałych wspomnień – słońce, plaża, jezioro i wymarzona samodzielność…
Z kolei sierpień i wrzesień spędziłam na praktykach, gdzie było mi tak dobrze jak nigdzie indziej. Szczerze, to wolałabym pracować niż studiować :D A skoro już mowa o praktykach, to trzeba też wspomnieć o udziale w szkoleniu i pierwszej samodzielnej podróży do Łodzi i pierwszej w życiu nocy spędzonej w hotelu :)
W sprawach sercowych nic się nie zmieniło i Nowy Rok ponownie powitam jako singielka. Chociaż z drugiej strony – miałam szansę przekonać się, że tak jest mi najlepiej, bo chyba nie jestem jeszcze gotowa na poważny związek. Tak więc mimo tego, że coś się ruszyło, to dalej jestem (chcę być) sama.
Poza tym rok 2010 był rokiem wyjątkowym, bo praktycznie każdy dzień mogłam spędzić z kimś, kogo kocham najbardziej – z moim synkiem :*