Dawno nie pisałam na blogu o naszych codziennych pogawędkach :)
– W wakacje będę chodził do przedszkola?
– Nie, będziesz w domu.
– W naszym domu?
– Pewnie, że w naszym.
– Dzięki! Uratowałaś mi reputację!
– Mamusiu, czemu pies podnosi łapę jak robi siusiu?
– Mateusz, a czemu Ty stoisz jak sikasz?
– No ale czemu on tak siusia?!
– Bo jest tak stworzony.
– Aaaa, już wiem czemu – pewnie, żeby sobie łap nie obsikał!
Poza tym dziecko strasznie mi się ostatnio rozśpiewało…
I całe dnie słucham albo Ei Se Eu Te Pego (tekst zna lepiej ode mnie, choreografię dalej ćwiczymy),
albo…
„Daj się zaskoczyć jakością biedronki, codziennie tu kupisz różne pierdołki” :)