tęsknota za niemowlakiem

O tęsknocie za niemowlakiem…

Mam za sobą dłuuugi weekend – jak w środę skończyłam pracę o 14:30, tak poszłam do niej dopiero dzisiaj :) Weekend Synusia eM jest jeszcze dłuższy – trwa od środy i potrwa jeszcze kilka dni… Chociaż powinnam raczej napisać, że mały zamiast weekendu ma dłuuugie chorobowe :P

Każdego dnia obserwuję jak Mateusz zmienia się, dorasta… Często zapominam, że on ma JUŻ 6-lat i zdarza mi się go traktować jak maluszka. Bo jak to możliwe, że ja mam AŻ tak dużego syna?! Przecież dopiero co śmigał w pieluchach, a teraz wie już na prawdę sporo o świecie i nieraz zaskakuje mnie swoją wiedzą!

em

Z drugiej strony wciąż mogę cieszyć się tym, że co i rusz przybiega się do mnie przytulić, powtarza, że mnie kocha… Dalej jest moją „mamciową przylepą” i dobrze mi z tym. I tak zanim się obejrzę to młody uzna, że jest na to wszystko za duży i będę mogła zapomnieć o naszych wieczornych przytulańcach :P

Swoją drogą bardzo chętnie cofnęłabym się do czasów, kiedy Synuś eM był jeszcze kilkumiesięcznym bobasem… Brakuje mi zwłaszcza zmieniania pieluch, podawania mleczka i lulania maluszka do snu… Zwłaszcza, że w naszym otoczeniu w ogóle nie ma malutkich dzieci i nie mogę sobie od czasu do czasu przypomnieć jak to jest trzymać w ramionach niemowlaka…


P.S. Zapraszam Was do wzięcia udziału w konkursie organizowanym na Babylandii, w którym możecie wygrać wybraną przez siebie spersonalizowaną koszulkę albo body dla Waszej pociechy! Aby przenieść się na stronę konkursu i zapoznać się z regulaminem wystarczy kliknąć w poniższy baner :)

baner

Podobało się? Podaj dalej: