Właśnie wyszedł od nas ksiądz po kolędzie. To będzie zdecydowanie pamiętna wizyta…
Zacznę może od wyjaśnień. Od dawna wiedzieliśmy, że kolęda będzie właśnie dzisiaj. Tyle, że nasz dom jest ostatni w kolejce, a przed nami ksiądz jest zawsze u cioci mieszkającej tuż za ścianą, więc siłą rzeczy dokładnie wiemy, kiedy wyłączyć TV czy komputer i przygotować się na przyjęcie kapłana. Dzisiaj… ekhm, no jakoś nie słyszeliśmy zza ściany kolęd, więc pukanie do drzwi nas nie zaalarmowało :P Nawet pies nie zaszczekał :P
I tak oto ksiądz zastał mnie przed komputerem, a Synusia eM przed telewizorem na baaaardzo specyficznej bajce… Mianowicie postacie z kreskówki wołały akurat: „Oni chcą się seksić, oni chcą się seksić!” :P Nie mam pojęcia co to za bajka – już wcześniej słyszałam z ekranu słowa o plemnikach i komórkach jajowych, ale zapodane w taki sposób, że uznałam bajkę za edukacyjną. Nawet przez chwilę oglądałam ją razem z młodym uznając ją za fajną formę nauki o seksie. pfff… Wyszłam więc z pokoju, zasiadłam do komputera… I resztę historii już znacie :P
Moja mina bezcenna, ksiądz nie wiedział jak się zachować… Oj tam, przynajmniej będzie co wspominać :P