Generał Skywalker

Kilka dni temu nasza chomiczka wyzionęła ducha. Jednego dnia biegała po klatce, a drugiego już jej z nami nie było… Bałam się reakcji eM, ale na szczęście przyjął to na spokojnie (ze sporą dozą smutku, ale jednak bez łez, ufff).

Po pogrzebie Panny Zofii podjęliśmy decyzję, że przygarniemy kolejnego gryzonia. I tak oto ostatni dzień wakacji spędziliśmy na bieganiu po sklepach zoologicznych. W końcu dzieć zdecydował się na chomika pandę.

Rozmowa Mateusza ze sprzedawcą:

– Przepraszam, chciałem kupić chomika.
– Jakiego?
– Chomika panda.
– Okej, już Ci pan da pandę ;)

(…)

– I co z nim będziesz robił?
– Będę się bawił.
– A jak?
– No mój poprzedni chomik lubił mięso. Więc wkładałem mu do klatki palec i on za nim biegał.
– A co zrobisz jak Cię ugryzie?
– Nic. Będę musiał z tym jakoś żyć.


Po kilku kolejnych pytaniach sprzedawca pogratulował mi rozsądnego dziecka, który ma podejście do chomików :D

No to teraz oficjalnie przedstawiam Wam Generała Skywalkera :)

skywalker

Podobało się? Podaj dalej: