W sobotę zrobiłam sobie wagary (ale o tym ciiiii) i razem z Ulą i Iloną pojechałyśmy do Bydgoszczy, żeby spotkać się z Pauliną, Martyną i Antonianą :) Już na dworcu śmiałam się do dziewczyn, że blogerkę można z daleka poznać po tym, że robi zdjęcia dworca przed wyjazdem z miasta :D
Spotkanie było baaardzo udane, chociaż strasznie żałuję, że tym razem Kasia i Ewa nie mogły do nas dołączyć, ale cóż… Przede wszystkim jesteśmy mamami, a dopiero potem blogerkami, więc wiadomo jak to jest ;)
Mam za sobą całą masę blogowych spotkań i muszę przyznać, że mam wyjątkowe szczęście – wszystkie dziewczyny, które dane było mi poznać w realu są mega pozytywnie zwariowanymi osobami. Aż się zastanawiam czy to przypadkiem nie jest jakaś standardowa cecha blogerek :)
Mogłabym się tylko przyczepić do tego, że spotkanie było za krótkie, ale jak kazałam dziewczynom spakować piżamy to mnie nie posłuchały :P Jednak z drugiej strony… Paulina i Martyna przygotowały dla nas taką gościnę, że po 2-dniowym spotkaniu już na bank nie zmieściłabym się w drzwiach mieszkania :) I tak czuję, że te kilka godzin spotkania będę musiała odpokutować kilkudniową głodówką :P
Przepisy na pyszności z blogowego spotkania:
Sałatka z kurczaka by Yllla – uwielbiam sałatki z kurczakiem!
Zapiekanka z makaronem i warzywami – fajny pomysł na bezmięsne danie.
Mus czekoladowy z frużeliną wiśniową – Paulina, za ten mus to Cię po prostu kocham! :)
Biszkopt z jabłkami Ewy Wachowicz – tak pysznych jabłek jeszcze nigdy nie jadłam w żadnym cieście!
Trochę szkoda, że mamy mało zdjęć, ale zdecydowanie fajniej jest spędzić czas na burzliwych rozmowach niż na bieganiu z aparatem i robieniu zdjęć oraz skupianiu się na tym, jak na nich wyszłyśmy. Zresztą – najlepsze wspomnienia i tak pozostaną w naszej pamięci!
A w nasze łapki w końcu trafiły lekko spóźnione niespodzianki od przypinka.pl:
P.S. Ula, Ilona – jak Wy ze mną wytrzymałyście od 10 do 19? :D
P.S.2 A na cieplejsze dni mamy w planach spotkanie z dzieciakami :) Tylko miejscówkę trzeba znaleźć :)