I kolejny miesiąc dobiegł końca…
Dopiero co zaczynał się rok 2014, a tu już jesteśmy prawie na półmetku… Prawdą jest, że im jestem starsza, tym szybciej płynie czas… I pomyśleć, że kiedyś nie mogłam się tego doczekać, bo dni dłużyły mi się w nieskończoność!
Muszę jednak przyznać, że kwiecień był wyjątkowo spokojnym miesiącem. Ale nic straconego – w maju będzie się działo bardzo, bardzo dużo – już odliczam dni do „Blogowego WOW” :)