Wakacje to czas, kiedy prawie każdy z nas wyrusza w podróż – góry, morze, mazurskie jeziora… Nie da się jednak ukryć, że wyjazdy z dziećmi różnią się od samotnych wypadów – nawet jeśli ruszamy gdzieś tylko na weekend.
Jakiś czas temu stanęłam przed dylematem dotyczącym zorganizowania dwudniowej wycieczki nad morze. Standardowo postanowiłam wynająć hotel dla trzech osób i… ze zdumieniem odkryłam, że jeden 3-osoby pokój z prywatną łazienką kosztuje dokładnie tyle samo, co 2-pokojowy apartament z aneksem kuchennym, łazienką i balkonem… W czym tkwi sekret? W przypadku apartamentu płacimy za dobę, a nie za ilość osób, więc to jest zdecydowanie bardziej prorodzinna opcja wypoczynku.
Tylko czy cena jest jedynym argumentem przemawiającym za wynajęciem apartamentu?
Oczywiste jest, że w apartamencie mamy więcej miejsca dla naszej rodziny. Rozmawiający rodzice nie będą więc przeszkadzać śpiącemu dziecku i tym samym nie będą musieli kłaść się spać tuż po zachodzie słońca. W jednym (i to niewielkim metrażowo) pokoju i rodzice, i dzieci mają mniejszą szansę na zachowanie prywatności, a przy dłuższym wyjeździe może się to stać przyczyną konfliktów. Przykładem może być mój syn, który w wakacje chodzi spać koło 23, a na wyjazdach już o 20 zarządza wyłączenie telewizora, bo on chce spać… Znacie to z autopsji?
Pozostaje jeszcze kwestia posiłków. W hotelu ceny śniadań zaczynają się o 15 zł za osobę. W apartamencie mamy zazwyczaj do dyspozycji nowocześnie wyposażoną kuchnię, w której sami możemy przygotowywać posiłki. Wiem, że nie każdemu chce się na urlopie stać przy garnkach, ale ja lubię mieć możliwość, aby samej przygotowywać chociażby śniadania i kolacje… O kanapkach na plażę nie wspominając :)
Dlatego jeśli dotąd nie braliście pod uwagę wynajmu apartamentu, to może warto się nad tym zastanowić podczas planowania rodzinnego wyjazdu?
„Apartament” może i brzmi luksusowo, ale serio – nie ma czego się bać. Zresztą klikając w link możecie sobie sprawdzić przykładowe ceny apartamentów w Darłówku (swoją drogą byłam tam kiedyś i wyjazd wspominam bardzo miło!). Taka forma wypoczynku jest zdecydowanie bardziej komfortowa w przypadku rodzin z dziećmi niż wynajem hotelu (do tego w apartamentach często są do dyspozycji pralki, więc nie trzeba pakować się w milion walizek) :)
A co Wy o tym myślicie?