Po prawie pół roku mieszkania w Warszawie wiem jedno – w tym mieście nie da się nudzić, nawet jeśli mieszka się w sporej odległości od centrum.
Ostatnie miesiące były obfite w najróżniejsze atrakcje, które oferuje nam zarówno sama stolica, jak i jej okolice. Nam jednak ciągle mało, więc korzystając z tego, że cała nasza trójka miała dzień wolny tuż po świętach, postanowiliśmy odwiedzić centrum rozrywki Ale Zebra przy ul. Kolumbijskiej 9 w Warszawie.
Razem ze znajomą (czyli w 3 osoby dorosłe + eM) wybraliśmy się tam, żeby zagrać w Laser Tag, czyli laserowego paintballa. Uzbrojeni w aparaty stawiliśmy się więc na miejscu i mieliśmy ambitny plan, aby w trakcie rozgrywki zrobić sobie kilka pamiątkowych zdjęć… O, my naiwni!
W trakcie rozgrywki zabrakło czasu na tak prozaiczne czynności jak pamiątkowe selfie, a po grze… po grze to ja nie byłam pewna czy uda mi się doczołgać do samochodu :)
Laser Tag
Generalnie gra laser tag jest przeznaczona dla grup składających się od 2 do 24 osób, a uczestnicy muszą mieć co najmniej 8 lat (młodsze dzieci od 6 roku życia mogą grać wyłącznie w asyście osób dorosłych). W naszym przypadku już na miejscu okazało się, że oprócz nas jest jeszcze czwórka dzieci, które również miały w planach postrzelanie do przeciwników i zaproponowano nam grę przeciwko sobie.
Jeśli myślicie, że gra przeciwko czwórce dzieci młodszych od eM była nudna to wiedzcie, że się mylicie. Po 15 minutach wyszliśmy z areny cali spoceni i zmęczeni jak po maratonie, chociaż obowiązywał zakaz biegania. Co prawda nie mam porównania, ale wydaje mi się, że dzieci są jednak trudniejszymi przeciwnikami – przy „normalnej” zabawie potrafią człowieka nieźle przeczołgać, a co dopiero jeśli da im się do ręki pistolety. Dodam też, że niektóre z nich miały lepszą skuteczność ataku ode mnie, chociaż ostatecznie to nasza drużyna odniosła zwycięstwo :)
Inne atrakcje
Ale Zebra to nie tylko laser tag, ale też escape room, mini golf i strefa gier. My z pozostałych atrakcji co prawda jeszcze nie korzystaliśmy, ale już obiecałam eM kolejny wypad do centrum rozrywki. To zdecydowanie świetna alternatywa dla sal zabaw, z których moje dziecko wyrosło już jakiś czas temu i które jednak niekoniecznie stanowiły atrakcję również dla dorosłych.
Na poważnie zaczęłam rozważać spędzenie tam swoich 29. urodzin i 12. urodzin eM :)
Nasza ocena
Za sam laser tag oceniam to miejsce na 9/10. Fajny klimat, proste zasady, a do tego idealny stopień trudności samej rozgrywki – i dla dzieci, i dla dorosłych. Arena jest na tyle duża, że jestem w stanie uwierzyć, że da się na niej swobodnie pograć w kilkunastoosobowej grupie. Poza tym na każdym kroku można liczyć na uśmiech oraz pomoc ze strony obsługi :)