Mniej więcej raz na kilka miesięcy wkurza mnie to, że Mateusz nie chce sprzątać po sobie zabawek. Wiem, że jest jeszcze mały, ale z drugiej strony wiem też, że to potrafi. Ostatnio wszystkie zabawki zostały załadowane do worków na śmieci i na 2 dni wyniesione z domu. Kiedy wróciły na swoje miejsce, Synuś eM nie mógł się nimi nacieszyć. A na dodatek zaczął trochę dbać o porządek w swoim pokoju :)
Tak wyglądała akcja ”Sprzątanie pokoju”:
ETAP I – usuwanie zabawek
ETAP II – usuwanie źródła zanieczyszczeń