lody

Umiarkowanie w jedzeniu (lodów)

Mateusz ostatnio bardzo polubił lody, a zwłaszcza rożki. Wzięłam go dziś ze sobą do sklepu i już od progu usłyszałam:

– Mama, loda!
– Zaraz. Najpierw kupimy chlebek i mleko.

Minęła chwila i znowu słyszę:

– Mama, ja ćem loda!
– To wybierz sobie jakiegoś…
– Ale ja ćem trzy!
– Nie dasz rady zjeść trzech lodów. Kupimy tylko jednego.

W tym momencie Synuś eM zrobił wielkie oczy i oznajmił:

– Mama, ja dam radę sześć! Ale ćem tylko trzy…

No proszę… Jaki skromny… :)

Podobało się? Podaj dalej: