ziarenko

Co może wyrosnąć z ziarenka?

Mamy za sobą pierwszy tydzień przedszkola. Było ciężko, bo w żaden sposób nie mogłam namówić Mateusza do pobudki o 5:40, co było powodem wielkiej rozpaczy. Jak już udało mi się dobudzenie Młodego, Synuś eM rozpoczął kolejną histerię pod tytułem „Nie chcę iść do przedszkola”. I w ten oto sposób stałam się świadkiem rozmowy między moim synkiem a jego babcią:

– Mateuszku, a mogę iść za Ciebie do przedszkola?
– Nie, bo tam mogą być tylko dzieci.
– To ja się przebiorę za Mateusza.
– Babciu, przecież ty nie masz siusiaczka! A ja ci swojego nie dam, bo jak bym go obciął to by mi leciała krew…chwila namysłu… – Ale mogę Ci zasadzić w pupci ziarenko! I wtedy urośnie ci twój własny siusiaczek.

Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że w tym momencie zaczęłam tak się śmiać, że znowu wsadziłam sobie w oko kredkę :D

Podobało się? Podaj dalej: