– Mateusz, ale ty jesteś kochany! Ciekawa jestem, w którym sklepie sprzedają takie fajne dzieci?
– Mamusiu – pobłażliwe spojrzenie w moją stronę – przecież dzieci rodzą się z mamusi brzuszka!
– Naprawdę? A jak wychodzą z tego brzuszka?
– Nie wiesz?!
– No nie wiem. Powiedz mi.
– Dzieci wygryzają sobie dziurę w mamy brzuchu i przez nią wychodzą. A potem robią dziury w cycusiach, żeby wlać tam mleczko z kartonika. Bo one są małe i piją mleczko z mamy cycusia, wiesz?
– Wiem. A co potem?
– Jak to co? Jak już wypiją mleczko, to potem wsypują mamie piasek do cycusiów i zaszywają je. Żeby były takie duże.
No proszę… A ja sądziłam, że w cycusiach to można mieć co najwyżej silikon :P
Pod konkursową notką można znaleźć wyniki konkursu Colgate :)