ocka zmruż

Ocka zmruż, czyli o tym jak Mateusz walnął w kimono

W przedszkolu grupa Mateusza nie ma już leżakowania. Teraz to się nazywa „odpoczynkiem” i dzieci kładą się na ułożonych na podłodze pledach, a pani włącza im kołysanki. Tak jak leżakowanie było przez Mateusza znienawidzone, tak odpoczynek jest jego ulubioną porą w przedszkolu.

Ostatnio Synuś eM wyjął z pudełka swoje cymbałki i oznajmił, że szykuje się do spania. Zaczął grać i śpiewać kołysankę swojego autorstwa:

„Ocka zmruż,
gwiazdko migaj ma.
Słonko zaszło już pod ziemię,
a Ty ocka zmruż.
Idź się teraz wysikaj
i ocka zmruż.
Żeby nie zesikać się w gacie.
I to koniec już”

Po kołysance oznajmił zaś, że teraz „idzie walnąć w kimono„. No i się „walnął”…

Podobało się? Podaj dalej: