maybe i'm not the best, but better than the rest

Maybe I am not the best, but better than the rest

Wczoraj wieczorem wróciłam do domu ze szkolenia. Idąc na praktyki do tej firmy nie przypuszczałam, że otworzą one przede mną tyle możliwości. Że dzięki nim będę mogła na własne oczy zobaczyć Łódź. Że spotkam tylu fantastycznych ludzi z całej Polski. Że będę mogła spędzić noc w eleganckim hotelu i zajadać się prawdziwymi przysmakami (mniam… łosoś w karmelu…). A już na pewno nie pomyślałabym, że będę miała okazję uścisnąć dłoń prezesowi międzynarodowej korporacji, porozmawiać z nim o swoich pasjach i marzeniach. Skrzydeł dodały mi jego słowa, że podziwia mnie za łączenie studiów z macierzyństwem, bo jego starsza córka ma 4 lata i wie on jak ciężko jest wychowywać dziecko, ile to kosztuje trudu. Niewiarygodne przeżycie!

W Łodzi pojawiła się nas dziesiątka – grupa najlepszych praktykantów z całej Polski. Stąd też hasło „Maybe I am not the best, but better than the rest” na naszych koszulkach. I pomyśleć, że na praktyki trafiłam tam zupełnie przypadkowo…

Podobało się? Podaj dalej: