przeraża

Moje dziecko mnie przeraża

Filmów dozwolonych od lat 18 w naszym domu się nie ogląda. Biorąc pod uwagę fakt, że w telewizji oglądamy razem albo bajki, albo Disney Channel to mogę powiedzieć, że u nas w ogóle nie ogląda się filmów :P Poza tym nie biegam po domu na golasa i nie organizuję żadnych miłosnych schadzek… Więc niech mi ktoś wytłumaczy skąd moje dziecko ma takie pomysły…?!


Siedzi u mnie koleżanka. Mateusz grzecznie bawi się w pokoju, ale w pewnym momencie zaczyna rzucać taką pluszową kostką. Zwracam mu uwagę, bo o mało co nie rozlał herbaty. Za chwilę Młody przychodzi do mnie z prośbą o zdjęcie kostki z szafy, bo wpadła mu tam przez przypadek i sam nie może jej dosięgnąć. Odmawiam i tłumaczę mu, że był niegrzeczny, skoro rzucał kostką wbrew mojemu zakazowi, po czym Synuś eM grzecznie się do mnie przytula i dalej prosi. Twardo dalej mu nie ulegam, więc Mati rozszerza mi rączkami usta mówiąc: „Mamusiu, proszę! Spójrzcie jaki ona [mama] ma piękny uśmiech…„. Żadna z nas nie zareagowała, więc po chwili… Mateusz pociągnął mi bluzkę w dół dodając: „…i jakie gołe cyce!

W pierwszej chwili zarówno Gosia jak i ja zaczęłyśmy nieomal tarzać się ze śmiechu po ziemi. Zupełnie jak w „Śwince Peppie” :P Przez dobre 15 minut nie mogłyśmy się uspokoić. Pod koniec musiałam wręcz ocierać wywołane śmiechem łzy…

Potem koleżanka uznała, że Mateusz najwyraźniej ćwiczy reklamowanie mnie przed potencjalnymi kandydatami na męża. A ja… zaczęłam się zastanawiać CO TO MIAŁO BYĆ?

Podobało się? Podaj dalej: