Blogowe WOW – relacja

W sobotę razem z eM ruszyliśmy na podbój Bydgoszczy, a dokładniej – braliśmy udział w spotkaniu blogerek. Z jednej strony nie mogłam się tego doczekać, z drugiej – byłam przerażona tym, że na żywo poznam autorki blogów, które czytam od bardzo dawna.

Podróż pociągiem minęła nam bez większych przygód, nie zapomnieliśmy nawet o zrobieniu sobie selfie w PKP jak na blogerską rodzinę przystało :) Na dworcu czekała na nas jedna z organizatorek spotkania czyli Paulina i eM zdradził jej pewien sekret – „nie mógł się doczekać aż jego mama się skompromituje”…. Swoją drogą, powtórzę tutaj to, co mówiłam Paulinie – nie mam pojęcia jak można było zapomnieć o limuzynach, które rozwoziłyby uczestniczki z dworca do hotelu (w końcu jestę blogerę!) ;)

Wkrótce na dworcu dołączyła do nas wesoła gromadka, czyli kilka blogerskich rodzinek :) Z nimi nawet podróż tramwajem w upale nie była męcząca, chociaż eM powoli miał już dość i nie mógł się doczekać aż dotrzemy do hotelu. Ostatecznie też wybaczyłam organizatorkom ten brak limuzyny, bo jednak nie liczy się jak człowiek trafia do celu, tylko z kim :)

Pomimo koniecznej przesiadki nasza podróż z dworca nie była długa (zapewne dlatego, że nie musiałyśmy korzystać z nawigacji) i już wkrótce na progu Hotelu Park Bydgoszcz powitała nas druga organizatorka Blogowego WOW, czyli Martyna. Na szybko przywitaliśmy się z innymi uczestniczkami spotkania i już trzeba było siadać do obiadu… Muszę tutaj dodać, że mój kurczak a’la Picasso smakował wyśmienicie, a przecież jeśli chodzi o jedzenie to jestem strasznie wybredna!

blogowe wow
blogowe wow

… a po obiedzie nic się nie działo i wszyscy rozeszli się do domów.

To oczywiście żart, bo spotkanie obfitowało w wiele atrakcji! Dzieciaki mogły wyszaleć się w sali zabaw, a mamy mogły wysłuchać prelekcji wygłoszonej przez położną ze Szkoły Rodzenia Vita (teoretycznie drugiego dziecka nie planuję, ale jak się napatrzyłam na te wszystkie maluchy…). Następnie głos zabrała Klaudia i opowiedziała o swoim nowym projekcie blogowym dotyczącym nastoletnich ciąż i antykoncepcji (pomysł świetny, więc trzymam kciuki!). Jak na blogerki przystało – nie mogło zabraknąć również wykładu o pozycjonowaniu bloga, który to specjalnie dla nas przygotowała Wiola. No i pamiętajmy też o charytatywnej loterii!

1
2
3
4

Działo się, oj działo… Tylko zabrakło czasu na to, abym mogła się rozkręcić (tak, tak – wbrew pozorom jestem baaaardzo nieśmiała) i porozmawiać ze wszystkimi. Tym bardziej, że czułam się onieśmielona widząc tyle fajnych dziewczyn na raz ;)

eM również był zachwycony spotkaniem i już uzgodnił z jedną z pracownic hotelu, że latem spędzimy tam cały tydzień (mnie uświadomił o tym dopiero po powrocie do domu, zapewne dlatego, abym nie mogła zaprotestować).

1
2

Wszystkim uczestniczkom dziękuję za wspólnie spędzony czas, organizatorkom za ogrom wysiłku włożonego w to, aby spotkanie mogło się odbyć oraz sponsorom za fantastyczne upominki i nagrody na loterii (ale o tym będzie oddzielny post).

Na koniec specjalne podziękowania dla Wegner-Keiling Photography za fotorelację z imprezy – ja będę miała co wspominać na stare lata, a Wy możecie teraz zobaczyć jak było na Blogowym WOW :)

1

P.S. Więcej zdjęć u pozostałych dziewczyn, więc na relację zapraszam również do nich, a co!

Podobało się? Podaj dalej: