Kiedy byłam małą dziewczynką i dorośli powtarzali mi, że dla nich wszystkie miesiące zlewają się w jedno – nie wierzyłam. A teraz? Dopiero co zdążyłam się przyzwyczaić do roku 2015, a tymczasem za nami już cały styczeń. Nie lubię tego!
Jako że czas pędzi nieubłaganie – mam dla Was kolejny wpis z cyklu miesiąc w obiektywie. Po raz pierwszy na własnej domenie!
A więc jak upłynął mi styczeń?
Pod znakiem egzaminów zawodowych, migracji na własną domenę oraz See Bloggers. Wiem, że ostatnio jestem monotematyczna, ale musicie mi to wybaczyć – oby do wiosny! :)