Nie jestem zwolenniczką przesadnej suplementacji, ale od kiedy eM poszedł do przedszkola to zwłaszcza jesienią, zimą i wiosną staram się podawać mu dodatkowe witaminy. I chociaż lata lecą, to ja wcale nie zamierzam z tego rezygnować.
Oczywiście, jestem świadoma tego, że najkorzystniej dla naszego zdrowia byłoby stawiać wyłącznie na naturalne produkty i dobroczynny wpływ świeżego powietrza, ale nie zawsze jest to takie proste…
eM od małego jest niejadkiem, a i obecnie rzadko kiedy zdarza mu się zjeść wszystko, co ma na talerzu. Jednego dnia uwielbia marchewkę, a kolejnego twierdzi, że nigdy jej nie lubił – i weź tu się z nim dogadaj :P
W temacie suplementacji przerobiliśmy zatem już chyba wszystko – żelki, pastylki, lizaki, tabletki… A ostatnio również słomki VitaSip.
Słomki VitaSip – suplement diety
Co to takiego? Ano słomki, w których pomiędzy smakowymi kuleczkami zostały umieszczone pastylki zawierające witaminy oraz składniki mineralne. Wystarczy odpakować je z folii ochronnej, a następnie włożyć do szklanki wypełnionej wodą niegazowaną i cieszyć się smakiem owocowego napoju, który dostarcza niezbędnych witamin i minerałów, dba o nawodnienie organizmu oraz nie zawiera cukru, glutenu ani laktozy. Proste, prawda?
Na rynku dostępne są obecnie słomki o smaku jabłkowym, pomarańczowym oraz owoców leśnych (chociaż eM twierdzi, że nie może doczekać się takich smaków jak truskawka czy wiśnia).
Słomki przeznaczone są dla dzieci w wieku od 3 lat i mają specjalny kształt, dzięki któremu są całkowicie bezpieczne dla najmłodszych. Zalecana dzienna dawka do spożycia to 1-3 słomki w zależności od smaku i wieku dziecka.
Słomki VitaSip – witaminy i minerały
Słomki pomarańczowe i te o smaku owoców leśnych to tzw. multiwitamina – dostarczają organizmowi witaminy A, B6, B12, C, D, E oraz ryboflawinę, niacynę, biotynę, cynk, jod, wapń, a także kwasy – pantotenowy i foliowy.
Słomki jabłkowe zaspokajają z kolei zapotrzebowanie na witaminę C, cynk i wapń.
Co ciekawe – dzienne zapotrzebowanie organizmu na powyższe witaminy i składniki mineralne w 100% zaspokaja spożycie jednej takiej słomki dziennie (wyjątkiem jest wapń – 15% zalecanej normy) – szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Czy warto?
Suplement diety nie może być stosowany jako substytut zdrowej i zbilansowanej diety, ale tak jak pisałam na samym początku – nie zawsze udaje nam się jeść w 100% zdrowo. Dlatego w okresie, kiedy odporność eM może być mniejsza niż zazwyczaj, staram się korzystać ze wszystkich możliwych środków, aby zadbać o jego zdrowie i samopoczucie. Podanie dziecku szklanki owocowego napoju to według mnie jedna z lepszych form suplementacji, zwłaszcza, że picie samej wody na dłuższą metę może być nudne…
Poza tym eM twierdzi, że woda z taką słomką bardzo mu smakuje, więc chyba lepiej, żeby sięgał po suplement diety niż po jakikolwiek napój gazowany, co nie?
A czy Wy znacie słomki VitaSip? W komentarzach koniecznie dajcie znać, co myślicie o suplementacji!
*Wpis powstał w ramach współpracy, ale nie jest wpisem sponsorowanym!