Pomysł na Walentynki w czasach zarazy

Razem z moim narzeczonym co roku świętujemy Walentynki. Dla niektórych być może jest to mocno przereklamowany dzień, ale my lubimy spędzać go trochę inaczej niż wszystkie inne.

Do tej pory najczęściej chodziliśmy w Walentynki do kina, a potem – na kolację do jakiejś fajnej knajpki. Zdarzało się jednak, że kiedy oboje mieliśmy ciężki okres w pracy i praktycznie się nie widywaliśmy – świętowaliśmy w domu przed TV, bo fajniej było dla odmiany poleżeć razem na kanapie niż na siłę wychodzić z domu.

Mamy jednak rok 2021, jesteśmy w trakcie pandemii, a restauracje, kina i teatry są zamknięte. Jak więc spędzić Walentynki w czasach zarazy?

Romantyczny spacer we dwójkę

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam spacery! Te zimowe co prawda trochę mniej (chociaż zawsze można zabrać ze sobą termos z czymś gorącym do picia albo kupić kawę na wynos), ale i tak uważam, że fajnie jest wyjść z domu bez konkretnego celu i cieszyć się chwilą. Poza tym spacer to zawsze doskonała okazja do rozmów o wszystkim i o niczym, z dala od wszystkich “rozpraszaczy”

Morsowanie

Kąpiel w zimnej lub lodowatej wodzie to propozycja może nie dla każdego, ale taką walentynkową “randkę” na pewno będziecie długo wspominać. W dodatku zimno ma dobroczynny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie, więc może warto rozważyć w tym roku właśnie taką opcję? Radziłabym jednak podejść do tego z rozsądkiem i odpowiednio przygotować się do swojego pierwszego razu z morsowaniem.

Sesja zdjęciowa

Co powiecie na organizację wyjątkowej sesji zdjęciowej? Możliwości jest sporo – sesja w domu, w plenerze, w studio… Poza tym wcale nie musicie zatrudniać profesjonalnego fotografa! Zawsze można samemu pobawić się aparatem – wystarczy przygotować statyw i pilot :)

Walentynkowa sesja w Cinema City – 2016 :)

A może jednak wieczór w domu?

Wiele bym dała za możliwość wyjścia na walentynkową kolację, no ale… Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma i trzeba trochę pokombinować nad tym, jak spędzić Walentynki w domu. Romantyczna kolacja przy świecach, seans filmowy z Netflixem, turniej planszówek a może wieczór karaoke? Tak naprawdę ile par, tyle możliwości wspólnego spędzenia czasu i każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.

Jak obecnie wygląda Wasze randkowanie?

Podobało się? Podaj dalej: