“Wizjer” – Magdalena Witkiewicz
W tym roku po raz pierwszy od bardzo dawna wzięłam w pracy trzy tygodnie urlopu. Do walizki niemal w ostatniej chwili spakowałam książkę “Wizjer” Magdaleny Witkiewicz i… przepadłam.
W tym roku po raz pierwszy od bardzo dawna wzięłam w pracy trzy tygodnie urlopu. Do walizki niemal w ostatniej chwili spakowałam książkę “Wizjer” Magdaleny Witkiewicz i… przepadłam.
Do tej pory przeczytałam już sporo książek Magdaleny Witkiewicz (która jest zdecydowanie moją ulubioną polską autorką!), ale gdybym miała powiedzieć, która z nich jest moim numerem jeden to na pewno wskazałabym “Cymanowski Młyn”, którego współautorem jest Stefan Darda.
Na blogu recenzowałam już kilka książek Magdaleny Witkiewicz, ale jak dotąd nigdy nie poznałam Milaczka, czyli bohaterki literackiego debiutu autorki (a także kilku kolejnych książek).
Jakiś czas temu przeczytałam pierwszą wspólną książkę Magdaleny Witkiewicz i Alka Rogozińskiego – „Pudełko z marzeniami” i od tamtej pory jestem ogromną fanką tego duetu. Z tego powodu na urlop musiałam zabrać ze sobą ich kolejną książkę – „Biuro M”, bo uznałam, że to będzie idealna pozycja do czytania na plaży. Czy faktycznie tak się stało?
Nie znam nikogo, kto nigdy nie byłby w Czarnej D. Ja ostatnio miałam wrażenie, że rok temu przeprowadziłam się z Torunia właśnie do Czarnej D., bo minione miesiące na pewno dały mi w kość (ale o tym będzie w kolejnym wpisie #zpamietnikasloika).
Od dawna jestem do tyłu z wszystkimi serialami (wierzcie lub nie, ale jestem chyba jedną z niewielu osób na świecie, która nie oglądała ani jednego odcinka „Gry o Tron”).
Święta, święta i po świętach… Wiem, że mamy już właściwie końcówkę stycznia, ale klimaty świąteczne lubię na tyle, że do dziś stoi u nas ubrana choinka :) A skoro jest i choinka to nie ma nic złego w czytaniu dopiero teraz świątecznej komedii romantycznej autorstwa Magdaleny Witkiewicz i Alka Rogozińskiego, prawda?
Jedno z moich wspomnień z dzieciństwa? Razem z moją mamą siedzę przed telewizorem i oglądamy teleturniej “Idź na całość” prowadzony przez Zygmunta Chajzera. Kolejna migawka?
Mniej więcej dwa lata temu odkryłam bloga Superstyler.pl, a prosto od nich trafiłam do Nicole, znanej w Internecie jako @mamaginekolog. I to właśnie Nicole Sochacki-Wójcicka jest autorką dwóch książek, które dziś dla Was recenzuję.
Już za niespełna dwa tygodnie Dzień Babci oraz Dzień Dziadka. Zauważyłam, że coraz więcej osób szuka w Internecie pomysłów na prezenty właśnie z tej okazji, a więc chciałabym polecić Wam coś, co skradło nasze serca :)
Lato, lato, lato czeka, razem z latem czeka rzeka, razem z rzeką czeka las, na książki mam wreszcie czas!
… czyli III RP oczami Niekrytego Krytyka. Jestem dzieckiem III RP – urodziłam się w lipcu 1989 r. Wychowałam się na muzyce disco polo, chodziłam do gimnazjum i generalnie lektura najnowszej książki Niekrytego Krytyka była dla mnie wspaniałym powrotem do czasów dzieciństwa.