Zaradna Mama zaprosiła mnie do kolejnej blogowej zabawy :)
Zasady:
– zdradzić, kto zaprosił mnie do zabawy
– wymienić 5 kosmetyków, bez których nie wychodzimy z domu
(podać nazwy producentów, można również zamieścić zdjęcia)
– zaprosić do zabawy 5 kolejnych blogerek
Kiedyś pisałam, co można znaleźć w mojej torebce i notka ta jest w 80% aktualna.
Pora więc dokładnie omówić, jakie kosmetyki zawsze mam przy sobie:
1. Pomadka Nivea Hydro Care – tylko ona potrafi skutecznie nawilżyć moje usta.
2. Korektor Natural Retouch Concealer z serii Visions (Oriflame) – używam go już od baaardzo dawna, świetnie sprawdza się w awaryjnych sytuacjach.
3. Szminka Silky Kiss (Oriflame) – nie pamiętam dokładnie jaki to odcień, ale jestem mega zadowolona z konsystencji szminki- nawet wtedy, gdy zmagałam się ze spierzchniętymi ustami, po pomalowaniu tą szminką wyglądały one gładko i takie były również w dotyku.
4. Perfum „Być Może” Paris (nie pamiętam producenta, ale chyba każdy zna ten kultowy produkt) – temu wręcz legendarnemu zapachowi jestem wierna od kilkunastu lat, a zakochałam się w nim, kiedy jako dziecko zajrzałam do ciocinej kosmetyczki. Zapach utrzymuje się baaardzo długo i przez cały czas jest intensywny, a przecież „Być Może” sprzedawane jest za kilka złotych (buteleczka 10 ml) w zwykłych kioskach :)
Jako że ciągle mam zaległości na Waszych blogach to do zabawy zapraszam wszystkie chętne dziewczyny (co by nie zaprosić do zabawy kogoś, kto już brał udział ;) )